Cisza luksusem w biurze – jak strefy relaksu odpowiadają na wyzwania open space’ów


Wraz z powrotem wielu firm do modelu pracy stacjonarnej, rośnie potrzeba nowego spojrzenia na przestrzeń biurową. Biuro musi dziś nie tylko wspierać współpracę, ale także oferować miejsca sprzyjające skupieniu i odpoczynkowi. Organizacje coraz częściej sięgają po rozwiązania, które jeszcze kilka lat temu były zarezerwowane dla najbardziej innowacyjnych firm – jak strefy relaksu czy pokoje ciszy. Dlaczego? Bo hałas i nadmiar bodźców w open space’ach stały się jednym z głównych powodów, dla których pracownicy wybierają pracę zdalną.
Hałas – cichy wróg efektywności
Wbrew pozorom to nie brak przestrzeni czy biurka z widokiem na betonowy mur są dziś głównym problemem pracowników biurowych. To hałas. Rozmowy telefoniczne, szum drukarek, spontaniczne spotkania przy biurku – te wszystkie dźwięki skutecznie rozpraszają uwagę. Z badań Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego wynika, że aż 44% pracowników w przestrzeniach typu open space doświadcza trudności w koncentracji przez hałas. Co więcej, jak pokazują badania opublikowane w British Journal of Psychology, produktywność może spaść nawet o 60% w otoczeniu, w którym inni rozmawiają lub czytają na głos.
W dłuższej perspektywie hałas ma również wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne – podnosi poziom stresu, ciśnienie krwi, powoduje zmęczenie, a nawet może przyczynić się do wypalenia zawodowego. Cisza staje się więc w biurze prawdziwym luksusem – a dobrze zaprojektowane strefy relaksu są odpowiedzią na to wyzwanie.
Przepis na skuteczną strefę relaksu
Nie każda przestrzeń „do odpoczynku” spełnia swoje zadanie. Game roomy z piłkarzykami i dartem, choć atrakcyjne wizualnie, często świecą pustkami. Dlaczego? Bo dla wielu osób są kolejnym źródłem bodźców, od których chcą się odciąć. Kluczowe jest zrozumienie, że skuteczna strefa relaksu to taka, która wycisza – zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Z naszego doświadczenia w Sodexo wynika, że najefektywniejsze są te rozwiązania, które powstały w dialogu z pracownikami. Ankiety, warsztaty, wspólne testowanie mebli – to narzędzia, które pozwalają stworzyć przestrzeń odpowiadającą na realne potrzeby zespołu. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że strefa relaksu będzie miejscem, do którego ludzie chcą wracać.
Design, który działa na zmysły
Aranżacja takiej przestrzeni powinna działać na wszystkie zmysły. Komfort wizualny i sensoryczny ma ogromne znaczenie – wygodne fotele, leżanki, naturalne światło, spokojna kolorystyka, rośliny i zapachy – wszystko to wspiera regenerację. Wprowadzenie elementów biofilii, jak zielone ściany czy naturalne materiały, nie tylko poprawia samopoczucie, ale również jakość powietrza.
Ważny jest też aspekt fizycznego odprężenia. Przestrzenie z rollerami, szczebelkami czy nawet fotelami do masażu stają się standardem – i słusznie. Pomagają rozluźnić ciało po wielu godzinach pracy przy biurku. Z badania HelpDesk wynika, że aż 79% pracowników biurowych skarży się na bóle wynikające z siedzącego trybu życia, a ponad połowa uważa, że wpływa to na ich efektywność.
Dobrze zaprojektowana przestrzeń = lepsze relacje
Strefy relaksu nie muszą być wyłącznie miejscem indywidualnego wyciszenia. Odpowiednio zaprojektowane kuchnie i jadalnie mogą stać się sercem biura – przestrzenią nieformalnych spotkań, budowania relacji i integracji zespołu. To ważne w czasach, gdy wielu pracowników nadal balansuje między domem a biurem, a więzi w zespołach wymagają odbudowy.
Równie istotna co sama aranżacja jest lokalizacja. Pokój relaksu obok działu call center to pomysł chybiony. Z kolei miejsce schowane w piwnicy – choć ciche – zniechęci do korzystania. Najlepiej, gdy przestrzeń jest łatwo dostępna, ale akustycznie odizolowana. I co ważne – trzeba jasno zakomunikować, że jest to miejsce przeznaczone do odpoczynku, a korzystanie z niego nie wymaga „usprawiedliwienia”.
Biuro, które przyciąga
Dobrze zaprojektowana strefa relaksu to dziś coś więcej niż „miły dodatek”. To realne narzędzie wspierające efektywność, koncentrację i dobrostan. W firmach, które myślą o biurze jako o miejscu doświadczeń pracownika, takie przestrzenie stają się jednym z kluczowych argumentów za powrotem do pracy stacjonarnej.
Pokoje wellness, kąciki ciszy czy przestrzenie do medytacji to także wyraz troski o dobrostan pracowników – coś, co wpływa na ich postrzeganie firmy i dumę z przynależności do zespołu. W czasach, gdy konkurencja o talenty trwa, to właśnie takie elementy decydują o atrakcyjności pracodawcy.
Podsumowanie
Współczesne biuro nie może być już tylko miejscem wykonywania obowiązków – musi wspierać dobrostan, koncentrację i regenerację. Cisza i możliwość chwilowego wycofania się z biurowego zgiełku stają się realną potrzebą, nie luksusem. Strefy relaksu, jeśli są dobrze zaprojektowane, odpowiadają na tę potrzebę – wspierają zdrowie psychiczne i fizyczne, poprawiają atmosferę w zespole i zwiększają efektywność.
W Sodexo widzimy, że to właśnie uwaga poświęcona pozornie „drobnej” przestrzeni do odpoczynku staje się coraz częściej elementem decydującym o tym, czy pracownicy chcą wracać do biura. I czy chcą w nim zostać na dłużej.